Strona główna arrow Czytelnia arrow Fascynująca historia arrow Odkrycie grobu Jezusa?
Musisz tego posłuchać
Strona główna
Aktualności
Skrzynka intencji
Forum Duchowej Pomocy
Nasze świadectwa
Czytelnia
Galeria Sola Fide
Polecane strony
Sola Gratia
Napisz do nas
Multimedia
Zaloguj Się Wyszukaj Jeśli chcesz taki serwis
Często czytane:
Gościmy
Aktualnie jest 3 gości online
Licznik odwiedzin
odwiedzających: 2203870
Odkrycie grobu Jezusa? PDF Drukuj E-mail
W telewizyjnym kanale Discovery można było zobaczyć sensacyjny film pt. „Zaginiony grób Jezusa”. Program opowiada o grobowcu odkrytym w 1980 roku w jerozolimskiej dzielnicy Talpiot, w którym rzekomo pochowano Jezusa, jego żonę, syna, matkę, ojca i braci. Czy doszło do odkrycia, które obala główny filar chrześcijaństwa — zmartwychwstanie Jezusa, czy też do tytanicznej omyłki reżyserów z Hollywood?

Czy autorzy programu, James Cameron, reżyser słynnego „Titanica”, oraz żydowski producent Simcha Jacobovici, postanowili zarobić na fali nonsensów propagowanych przez Dana Browna w „Kodzie Leonarda da Vinci”? 

Biblijne imiona na sarkofagach

Producenci założyli, że Jezus był mężem Marii Magdaleny i miał z nią syna Judę, pochowanego wraz z Nim oraz całą rodziną Józefa w grobowcu, który odkryto w Talpiot w 1980 roku. W grobowcu wykutym w jaskini znaleziono dziesięć sarkofagów, z których sześć nosiło imiona znane z Nowego Testamentu: Mariamenou-Mara (Mariamenon-Maria), Yehuda bar Yeshua (Juda, syn Jezusa), Matia (Mateusz), Yeshua bar Yehosef (Jezus, syn Józefa), Yose (Józef), Maria.

            Czy imiona te dowodzą, że chodziło o rodzinę Jezusa? Bynajmniej. Należały bowiem do najpopularniejszych w owych czasach. „Leksykon imion w starożytnej Judei” podaje, że na 3000 przypadków, imię Józef występuje aż 218 razy, Juda 164 razy, a Jezus 99 razy, natomiast imię Maria (Mariamne) było tak popularne, że mogło widnieć na co piątym żeńskim sarkofagu w Judei1!

            Przeciwko identyfikowaniu imion, które występują na sarkofagach w Talpiot, z rodziną Jezusa, świadczy także to, że Nowy Testament nie wymienia nikogo w Jego domu o imieniu Mateusz. Nie ma też historycznego źródła, które podawałoby, że Jezus był żonaty i miał dzieci. Gdyby zaś miał syna, czy nazwałby go Juda — imieniem człowieka, który wydał Go na śmierć?

            Grobowiec z Talpiot mógł pomieścić kilka pokoleń ludzi, co świadczy, że pochowana tam rodzina mieszkała w Jerozolimie przez długi czas. Nie pasuje to do rodziny Jezusa z Nazaretu. Producenci filmu nie odpowiedzieli na pytanie, dlaczego Józef miałby być pochowany w Jerozolimie, skoro pochodził z Betlejem, a jego rodzina mieszkała w okolicach Nazaretu, włącznie z potomkami braci Jezusa2.

Jezus i Maria Magdalena

Producenci filmu doszukują się w grobowcu z Talpiot argumentu za rzekomym małżeństwem Jezusa z Marią Magdaleną. Jeden z sarkofagów nosi imię „Mariamenou-Mara”, czyli Mariamenon (w dopełniaczu). Była to zdrobniała, helleńska wersja imienia Maria — coś w rodzaju naszej Marysi. To greckie imię nie pasuje do Marii Magdaleny, która była Żydówką, a Żydzi w I w. n.e. posługiwali się językiem aramejskim. Nie ma żadnego historycznego dokumentu, w którym Maria Magdalena nosiłaby greckie imię Mariamne. Imię Mariamenon nie jest nawet tożsame z Maramne, czyli imieniem określającym Marię Magdalenę w dużo późniejszej (III wiek) Ewangelii według Filipa, choć twórcy filmu używają takiego argumentu. Sugerują także, że drugie słowo z napisu na sarkofagu, a mianowicie „Mara”, to aramejskie słowo „Pan” (jak w Maranatha), co ma potwierdzać gnostyczno-feministyczne mrzonki o tym, że Maria Magdalena stała na czele apostołów. Tymczasem „Mara” to jedynie aramejskie brzmienie imienia Maria. Na sarkofagach z czasów Jezusa często podawano imię w jego greckim i aramejskim brzmieniu, stąd obecność obu na sarkofagu z Talpiot.

            Producenci filmu próbują wpisać w ewangelie związek Jezusa z Marią Magdaleną oraz ich potomstwo. W tym celu powołują się na tekst: „A stały pod krzyżem Jezusa matka Jego i siostra matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. A gdy Jezus ujrzał matkę i ucznia, którego miłował, stojącego przy niej, rzekł do matki: Niewiasto, oto syn twój!”3. Argumentują, że ów umiłowany uczeń to syn Jezusa i Marii Magdaleny, ale pomijają kontekst, z którego wynika, iż Jezus powiedział te słowa „do matki”, a nie do Marii Magdaleny, co potwierdza kontekst: „Potem rzekł do ucznia: Oto matka twoja! I od owej godziny wziął ją ów uczeń do siebie”4. Umiłowanym uczniem nie mógł być chłopiec, ponieważ „umiłowany uczeń” brał udział w Wieczerzy Pańskiej, a zatem był dorosłym człowiekiem. Tym „umiłowanym uczniem” był apostoł Jan.

            Inny argument za rzekomym związkiem Jezusa z Marią Magdaleną pochodzi z historii o weselu w Kanie Galilejskiej. Jest to przykład tego, do jak błędnych wniosków może prowadzić powierzchowna lektura Pisma Świętego. Jan zaczął opis wesela w Kanie od stwierdzenia, że „była tam matka Jezusa”5. Dziwny początek, gdyby chodziło o wesele Jezusa, ponieważ obecność matki na weselu syna to rzecz oczywista. W kolejnym wersie czytamy: „Zaproszono też Jezusa wraz z Jego uczniami na to wesele”. Słowa te kwestionują, aby mogło chodzić o wesele Jezusa, ponieważ pan młody nie potrzebowałby zaproszenia na swój ślub, zwłaszcza że odbywał się w jego domu6. Dalej czytamy, że przyszła do Jezusa matka, mówiąc: „Wina nie mają”. Miała na myśli ludzi odpowiedzialnych za przebieg wesela, a więc pana młodego i jego rodzinę. Co na to odpowiedział Jezus? „Czyż to moja lub twoja sprawa, niewiasto?” Gdyby to Jezus był panem młodym, czy powiedziałby, że to nie jest Jego sprawa? Jezus zamienił kilka stągwi wody w wino, a gospodarz wesela, gdy spróbował tego wina — nie wiedząc o cudzie — pochwalił pana młodego, że tak dobre wino zachował na koniec. Potwierdza to, że odpowiedzialnym za wesele był pan młody, którym nie był Jezus. Ostatnim gwoździem do trumny bezpodstawnej tezy o weselu Jezusa jest zakończenie historii w Kanie Galilejskiej. Otóż Jezus odszedł z matką i uczniami do Kafarnaum. Czy pan młody odszedłby, ot, tak sobie, z własnego wesela, zostawiając pannę młodą i gości?

            Uważna lektura tej nowotestamentowej historii pozwala zobaczyć niefrasobliwość, z jaką liberalni teolodzy i pisarze ezoteryczni traktują starożytne źródła. W tym przypadku chcą za wszelką cenę doszukać się w Biblii wyimaginowanego związku Jezusa z Marią Magdaleną, aby zakwestionować nadprzyrodzony fenomen, jakim było zmartwychwstanie Chrystusa.

            Producenci filmu powołują się na badania DNA, tak jakby świadczyły one, że Jezus i Mariamenon z grobu w Talpiot byli małżeństwem. Zapytany w tej sprawie dyrektor laboratorium w Thunder Bay, które przeprowadziło owe badania, wyśmiał ich wniosek, wyjaśniając, że „małżeństwa nie da się udowodnić testem DNA”7. Przy pomocy DNA nie da się stwierdzić, że w grobie w Talpiot spoczywa rodzina Jezusa, gdyż nie znamy DNA Jezusa z Nazaretu. 

Syn Józefa czy Marii?

Napis „Jezus, syn Józefa” na sarkofagu z grobowca w Talpiot nie pasuje do Jezusa z Nazaretu. Jezusa nigdy tak nie nazywano, gdyż nie był rodzonym synem Józefa. Jego rodzina o tym wiedziała, a zapewne także mieszkańcy Nazaretu, skoro nazywali Go „synem Marii”8. Biskup Epifaniusz (315-403) potwierdził wczesną tradycję, że Józef był wdowcem i miał dzieci z poprzedniego małżeństwa, zanim pojął za żonę Marię, co ewangelie zdają się potwierdzać9.

            Imiona osób pochowanych w grobowcu z Talpiot należały do najpopularniejszych w starożytnej Judei, dlatego same nie są dowodem wskazującym na rodzinę Jezusa. W Judei znaleziono setki starożytnych sarkofagów, które noszą imiona Jezusa i Józefa. Istnieje nawet inny sarkofag, na którym oba te imiona występują w tej samej kombinacji jak w grobowcu w Talpiot: Jezus, syn Józefa!

Ossuarium Jakuba

Twórcy filmu wymyślili, iż ossuarium Jakuba, które znalazło się w posiadaniu izraelskiego kolekcjonera Odeda Golana, jest dziesiątym ossuarium z Talpiot — tym, które zaginęło po otwarciu grobu w roku 1980. Tak jednak być nie może. Po pierwsze, wszystkie sarkofagi z Talpiot zostały sfotografowane i ten, który zaginął, nie miał ozdób ani napisu, jakie nosi ossuarium Jakuba. Po drugie, Golan nabył ossuarium Jakuba w latach 70., a więc zanim otwarto grobowiec z Talpiot. Dowodzi tego zdjęcie wykonane w latach 70., co potwierdził niedawno pod przysięgą w izraelskim sądzie Gerald Richard, agent FBI. Po trzecie, ossuarium Jakuba nie pochodzi z Talpiot, lecz z Silwan, co potwierdziła analiza przylegającego do niego materiału. Pokrywa się to ze starożytną tradycją, że Jakuba pochowano na wzgórzu świątynnym, a więc w okolicy dzisiejszej dzielnicy Silwan, a nie Talpiot10. Do niedawna mocno kwestionowano starożytność napisu na ossuarium Jakuba, który brzmi „Jakub, syn Józefa, brat Jezusa”11. Izraelczycy aresztowali nawet Odeda Golana za sfałszowanie tego napisu. Jednak najnowsze badania przeprowadzone w roku 2005 przez prof. Wolfganga Krumbeina, wiodącego eksperta w dziedzinie geologii, geochemii i mikrobiologii, świadczą o jego autentyczności. Skrupulatne badania tego niemieckiego uczonego obnażyły wręcz makabryczną liczbę błędów, jakie popełnili izraelscy uczeni, którzy kwestionowali autentyczność napisu na ossuarium Jakuba12, a przy tym zignorowali pozytywne opinie znawców starożytnej epigrafii, takich jak André Lemaire z Sorbony czy Joseph Fitzmyer z Amerykańskiego Instytutu Katolickiego. 

Czy grób Jezusa był pusty?

Identyfikowanie osób pochowanych w grobowcu z Talpiot z rodziną Jezusa z Nazaretu jest w konflikcie ze wszystkim, co podają starożytne relacje! Nawet nieprzychylni wobec Jezusa rzymscy i żydowscy przywódcy uważali, że Jego grób był pusty. Historycy na ogół akceptują wiarygodność starożytnego wydarzenia na podstawie jednej relacji, a o pustym grobie Jezusa świadczą cztery pierwszorzędne źródła historyczne, jakimi są ewangelie13. Historyk Michael Grant napisał: „Jeśli zastosujemy te same kryteria, które stosujemy wobec innych starożytnych źródeł pisanych, musimy przyjąć, że istnieją silne i przekonujące dowody skłaniające do wniosku, iż grób ten faktycznie znaleziono pusty”14.

            W czasie gdy powstawały ewangelie, wciąż żyło wielu świadków opisanych w nich wydarzeń, w tym liczni wrogowie chrześcijaństwa, a jednak nikt nie kwestionował tego, że grób Jezusa był pusty. Gdyby ciało Jezusa pochowano w rodzinnym grobie w Talpiot, wówczas przywódcy żydowscy mogliby łatwo zdyskredytować chrześcijaństwo, które opiera się na wierze w zmartwychwstanie Chrystusa, a jednak to właśnie z Judei pochodziły pierwsze rzesze chrześcijan15.

            Twórcy filmu „Zaginiony grób Jezusa” twierdzą, że ów sekretny grób odkryto w Talpiot. Zaprzecza temu jednak już sam ostentacyjny wygląd tego grobowca. Wejście do niego zdobi piękna rozeta, która identyfikowała go jako grobowiec, a grób należący do rodziny Jezusa nie mógłby się ostać w Jerozolimie, gdzie chrześcijanie byli prześladowani16.

            Ciało zmarłego, według żydowskiego zwyczaju, znajdowało się w grobie przez rok, po czym wkładano same kości do niewielkiego sarkofagu, zwanego ossuarium17. Gdyby w Talpiot były kości Jezusa, oznaczałoby to, że włożono je do sarkofagu w rok po Jego śmierci, a więc wyszłoby na to, że uczniowie Jezusa ginęli za kłamstwo o Jego zmartwychwstaniu — a przecież nie zdarza się, aby ludzie świadomie umierali za czyjeś kłamstwo!

            Kłamstwo nie wyjaśnia też zmiany, jaka zaszła w uczniach Chrystusa po Jego śmierci. Po aresztowaniu Jezusa utracili wiarę, że był Mesjaszem — powrócili do swych dawnych zajęć lub ze strachu ukryli się za zamkniętymi drzwiami, aby nie podzielić losu Mistrza18. Tymczasem kilka dni później ci sami uczniowie działali w imieniu Jezusa z większym animuszem niż za Jego życia! Tę zdumiewającą metamorfozę odnotowali nawet ich wrogowie. Co oprócz zmartwychwstania Jezusa mogłoby ją wyjaśnić?

            Jakub, który wcześniej razem z innymi braćmi Jezusa nie wierzył w Niego19, po zmartwychwstaniu stanął na czele Kościoła w Jerozolimie i zginął za wiarę w Chrystusa20. Apostoł Paweł napisał, że Jakub był wśród tych, którzy widzieli zmartwychwstałego Jezusa21. Paweł (Szaweł) był prześladowcą chrześcijan, dopóki nie zobaczył zmartwychwstałego Chrystusa w drodze do Damaszku, co zmieniło jego życie22. Bez zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu nie da się wyjaśnić fenomenu chrześcijaństwa.

* * *

        W grobowcu z Talpiot pochowano osoby o podobnych imionach do tych, które występują w Nowym Testamencie. Nie było w tym jednak niczego szczególnego, ponieważ należały one do najpopularniejszych w dawnej Judei. Odkryto setki sarkofagów z imieniem Jezusa, Marii, Józefa. Istnieje nawet drugi sarkofag z napisem w tej samej kombinacji: „Jezus, syn Józefa”. W grobowcu z Talpiot nie chodziło o Jezusa z Nazaretu, ponieważ On nie był synem Józefa. Nie było żadnych podstaw, aby grobowiec rodziny Józefa znalazł się w Jerozolimie zamiast w Nazarecie. Nie ma ani skrawka źródeł historycznych, które świadczyłyby o małżeństwie Jezusa czy o Jego potomstwie.

            Jezus nie mógł przeżyć ukrzyżowania. Nikt nie mógł23. Odpowiedzialni za to żołnierze sami ponieśliby śmierć, gdyby tego nie dopilnowali. Jezus umarł, ale zmartwychwstał, dlatego Jego grób trzeciego dnia znaleziono pusty. Jego zmartwychwstanie jest chyba najlepiej poświadczonym wydarzeniem w starożytnej historii. E.M. Blaiklock, profesor historii z Auckland University, napisał: „Jako historyk mogę powiedzieć, że życie, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa są poświadczone znacznie lepiej niż większość faktów historii starożytnej”24. Lionel Luckhoo, jeden z najlepszych prawników XX wieku, po analizie wszystkiego, co dotyczy zmartwychwstania Jezusa, oświadczył: „Nie mam wątpliwości, że dowody na zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa są tak przekonujące, że należy przyjąć to wydarzenie jako niepodlegający wątpliwości fakt”25.

            „Dowody”, jakich dostarczyli na wsparcie swej hipotezy twórcy filmu, są zbyt słabe, aby obalić to wszystko, co dowodzi zmartwychwstania Chrystusa. Teza, że grobowiec w Talpiot należał do rodziny Jezusa z Nazaretu, opiera się na błędnych założeniach, pochopnych wnioskach i pobożnych życzeniach. Archeolog Amos Kloner, który prowadził wykopaliska we wspomnianym grobowcu, określił ich film jako nonsens26. W produkcji tego filmu nie wziął udziału żaden zawodowy archeolog. Nawet liberalni archeolodzy uznali ten film za archeo-pornografię, która z archeologią i nauką ma tyle wspólnego, co pornografia ze sztuką. Wygląda na to, że James Cameron wszedł dla mamony na pokład kolejnego tonącego statku.

Alfred J. Palla  

wejdź na www.betezda.pl 

1 Tal Ilan, Lexicon of Jewish Names in Late Antiquity, cz. 1. 2  Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościoła, 3:20.3 J 10,25-26. 4 J 10,27. 5 Wesele w Kanie opisuje drugi rozdział Ewangelii Jana.  6 Zob. Mt 22,1-14; 25,1-13. 7 Cyt. w programie telewizyjnym prowadzonym przez amerykańskiego dziennikarza Teda Koppela pt. The Lost Tomb of Jesus — A Critical Look. 8 Mk 6,3. 9 Tamże; zob. też Mt 13,55-56. 10 Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościoła, 2:23. 11 Biblical Archeology Review, listopad (2002). 12 Biblical Archeology Society, „Update — Finds or Fakes?”, 16 maja (2006). 13 Zob. Mt 28,1-10, Mk 16,1-15, Łk 24,1-12, J 20,1-18. 14 Michael Grant, Jesus, s. 176. 15  Zob. Dz 4,4. 16 Zob. Dz 7,54-60; 8,1-3. 17 Więcej szczegółów na temat żydowskich zwyczajów pogrzebowych można znaleźć w: Alfred J. Palla, Całun Turyński jednak autentykiem, s. 31. 18 Zob. J 20,19. 19 Zob. J 7,5. 20 Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościoła, 2:23. 21 Zob. I Kor 15,7. 22 Zob. Dz 9,1-2; 26,15-16; I Kor 9,1; 15,8. 23 Więcej na ten temat napisałem w ostatnich rozdziałach książki pt. Sekrety Biblii. 24 N. Sherwin-White, Roman Society and Roman Law in the New Testament, s. 191. 25 Ross Clifford, The Case for the Empty Tomb, s. 112. 26 Jerusalem Post, 1 marca (2007).

Nowości
Pomyśl, że...
obraz 129.jpg

Na co może uskarżać się człowiek póki żyje? Niech uskarża się na swoje grzechy! Doświadczajmy i badajmy nasze drogi i nawróćmy się do Pana! - Lm 3,39

Sonda
Jak często otrzymujesz odpowiedź na swoje modlitwy?
  
Czy Bóg jest drobiazgowy w oczekiwaniach wobec człowieka?
  
Webdesign Go3.pl