Strona główna arrow Nasze świadectwa arrow Łukasz
Musisz tego posłuchać
Strona główna
Aktualności
Skrzynka intencji
Forum Duchowej Pomocy
Nasze świadectwa
Czytelnia
Galeria Sola Fide
Polecane strony
Sola Gratia
Napisz do nas
Multimedia
Zaloguj Się Wyszukaj Jeśli chcesz taki serwis
Często czytane:
Gościmy
Aktualnie jest 7 gości online
Licznik odwiedzin
odwiedzających: 2206976
Łukasz PDF Drukuj E-mail

Image 

Warto szukać

Odkąd pamiętam zawsze czegoś szukałem. Zawsze zadawałem sobie pytanie o sens istnienia, o cel naszej ziemskiej pielgrzymki. Nie żebym kwestionował wartość życia – wprost przeciwnie: chciałem raczej lepiej poznać jego smak, ale smak prawdziwy, chciałem dowiedzieć się jak to naprawdę z nami tu jest. Zaczęło się od szkolnych jeszcze zainteresowań astronomią, kosmologią, od szukania odpowiedzi gdzieś tam we wszechświecie. Po jakimś czasie doszło także zainteresowanie filozofią.

Jeszcze w liceum potrafiłem spędzać całe dnie na lekturze najprzeróżniejszych dzieł filozofów dziewiętnasto- i dwudziestowiecznych, na rozmyślaniu o wartości życia, o losie, który nas ludzkość czeka, a w nocy z lornetką obserwowałem fascynujący nieboskłon. I dalej szukałem. Wraz z nadejściem lat dziewięćdziesiątych i otwarciem Polski, nadeszła fascynacja robiącą wtedy zawrotną karierę ideologią New Age. Ta specyficzna mieszanka wybranych elementów religii wschodnich, parapsychologii, wiary w stałą obecność innych cywilizacji, w inny alternatywny świat istniejący równolegle do naszego, stała się naturalnym źródłem odpowiedzi, obszarem poszukiwań i radości. Z czasem pojawił się jednak pewien niedosyt, jakieś irracjonalne poczucie, że to nie to. Owszem, New Age może być wspaniałe, oferuje setki sposobów na samorealizację, na zadowolenie z życia, setki odpowiedzi, ale... ale właśnie setki a nie tę jedną jedyną.

Stąd też dalsze poszukiwania poprowadziły mnie ku chrześcijaństwu. Jego ponowne odkrycie, badanie zasad, poznawanie Boga było fascynujące, tym bardziej, że czynił to już dorosły człowiek. Tak jakbym na nowo uczył się tego, co już kiedyś istniało. Ta fascynacja zaprowadziła mnie nawet do jednej ze wspólnot chrześcijańskich, grupy stawiającej sobie za cel odnowę w Bogu, odnowę w Duchu Św. Pierwszy raz było chyba inaczej. Tak jakby istotnie pojawiła się jakaś prawdziwa treść, coś, co naprawdę istnieje. Było wspaniale.

A jednak, gdzieś w środku nadal coś mnie pchało, by pytać, by szukać.

Postanowiłem zadać to pytanie samemu Bogu. Jeśli jest, to przecież na pewno odpowie. Przez rok czasu starałem się raz w tygodniu znaleźć czas tylko na dialog, tylko na rozmowę z Nim, odkładając inne rzeczy na bok, nawet za cenę zapomnienia o tym, by zjeść obiad czy kolację. No i stało się. On zaczął odpowiadać, zaczął w sobie tylko znany sposób pokazywać mi czym jest świat, jaki jest jego sens, i przede wszystkim jakie moje w nim miejsce.

Po roku już wiedziałem. Nie mogłem wiedzieć co prawda czy jest ktoś, kto myśli tak jak ja, ale ja wiedziałem. Nareszcie znałem tę odpowiedź i wiedziałem jak i po co żyć. I chciałem tak żyć. Po jakimś czasie, nie bez zdziwienia z mojej strony, okazało się, że jednak istnieje ktoś, kto myśli tak jak ja, kto szukając otrzymał podobne odpowiedzi jak ja. To było to. Moje poszukiwania dobiegły końca: Odpowiedzią jest Jezus.

Dzisiaj, patrząc wstecz na tamte lata nie zmieniłbym nawet jednej rzeczy. To wszystko prawda – moja prawda, ale każdy może przecież na swój sposób jej doświadczyć. Wokół nas pełno jest osób, które chciałyby odnaleźć swoją odpowiedź, ale brak im sił, determinacji. A ten świat w tym nie pomaga. Ciągle przecież udajemy, że nie potrzeba nam nic poza dobrą pracą, domem, samochodem, urlopem i wyśmienitą zabawą. Wszyscy boją się przyznać, że jednak potrzeba im chyba czegoś więcej, że to, co jest nie wystarczy. Może czas, byśmy nareszcie przestali się tego wstydzić. Każdy przecież czegoś w tym życiu poszukuje – czegoś więcej...

Kto szuka, ten znajdzie. Warto szukać...



Nowości
Pomyśl, że...
droga.jpg
Kto sieje skąpo, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie - 2 Kor 9,6
Sonda
Jak często otrzymujesz odpowiedź na swoje modlitwy?
  
Czy Bóg jest drobiazgowy w oczekiwaniach wobec człowieka?
  
Webdesign Go3.pl